Od stuleci motyw butów występuje w baśniach i legendach różnych narodów. W treści utworów pełni ważną rolę.
Najsłynniejszy baśniowy but
Najsłynniejszy prawdopodobnie baśniowy but w historii to pantofelek Kopciuszka. Zgubiony przez tajemniczą właścicielkę, wymykającą się z balu u Księcia, gdy na zegarze wybija północ, służy rozwojowi akcji. Gospodarz balu, zakochany w pięknej dziewczynie, postanawia odnaleźć właścicielkę buta. Szuka jej w całym kraju, sprawdzając, na którą dziewczynę pasuje pantofelek uszyty na bardzo drobną stopę. Kolejne panny usiłują wcisnąć but na swą nogę – w tym celu dochodzi nawet do obcinania palców (w wersji baśni zapisanej przez braci Grimm), lecz próżne są ich drastyczne starania. Wreszcie Książę dostrzega dziewczynę w stroju służącej, której zła macocha i przyrodnie siostry nie chcą dopuścić do przymierzenia pantofelka. Podaje panience bucik, który idealnie pasuje na jej stopę. Rozpoznaje w dziewczynie, przezywanej Kopciuszkiem, tajemniczą tancerkę z balu, z którą postanawia wziąć ślub – razem żyją długo i szczęśliwie!
Baśń o Kopciuszku, obecna w kulturze wielu narodów świata od starożytności, została spisana w różnych wersjach. Do jej najbardziej znanych opracowań należą te, które zapisali Charles Perrault w XVII wieku we Francji oraz bracia Wilhelm i Jacob Grimm w XIX wieku w Niemczech. Historię Kopciuszka przedstawiano na scenach teatralnych, operowych i baletowych (z muzyką Sergiusza Prokofiewa). Wielokrotnie ją filmowano. Pantofelki do spektakli i filmów tworzyli uznani projektanci i producenci obuwia.
Kryształowe pantofelki
W najnowszej ekranizacji „Kopciuszka” w wytwórni Walt Disney Pictures, amerykańsko-brytyjskim filmie w reżyserii Kennetha Branagha z 2015 roku, tytułowa bohaterka przybywa na bal w kryształowych pantofelkach. Zaprojektowała je Sandy Powell, trzykrotnie nominowana do Oskara w kategorii kostiumów, a wykonała austriacka firma Swarovski. Buciki wykonane z kryształu w rzeczywistości nie nadawały się do noszenia. Specjaliści odpowiedzialni za efekty wizualne cyfrowo zmienili skórzane buty aktorki Lily James, w których poruszała się na planie filmowym, w kryształowe. Wraz z premierą tego filmu dom towarowy Saks Fifth Avenue zaprosił słynnych projektantów obuwia oraz znane marki do przygotowania własnej wersji pantofelków Kopciuszka. Zaproszenie przyjęli Paul Andrew, Alexandre Birman, Rene Caovilla, Jimmy Choo, Salvatore Ferragamo, Nicholas Kirkwood, Charlotte Olympia, Jerome Rousseau i Stuart Weitzman. Baśniowe pantofelki ich autorstwa można było kupić tylko w dwóch filiach Saks Fifth Avenue – w Nowym Jorku i Beverly Hills.
Z długimi cholewami świadczą o prestiżu
Popularną od wieków w Europie baśnią jest „Kot w butach”. Jej tytułowy bohater pomaga swemu ubogiemu Panu, źle potraktowanemu przez starszych braci po śmierci ojca, zdobyć majątek, awans społeczny i rękę Królewny. Fakt, że nosi on buty z cholewami, dodaje mu prestiżu wśród spotykanych ludzi – bo czy ktoś kiedyś widział kota w butach? Baśń tę wielokrotnie adaptowano na potrzeby spektakli teatralnych i filmowano.
Siedmiomilowe buty rozpalają wyobraźnię
W baśni „Tomcio Paluch”, zapisanej tak jak i „Kot w butach” w zbiorze Charlesa Perraulta, pojawia się motyw siedmiomilowych butów. Należące do złego olbrzyma – ludożercy, a następnie do Tomcia, buty rozpalają wyobraźnię czytelników, zwłaszcza dzieci.
Z tego powodu o siedmiomilowych butach piszą także twórcy literatury dziecięcej XX wieku.
„Pojechał Michał pod Częstochowę, tam kupił buty siedmiomilowe…” − brzmi początek wiersza dla dzieci Jana Brzechwy „Siedmiomilowe buty”. Bohater utworu, dzięki tytułowym butom kupionym w „obuwniczym zagłębiu”, przemierza w błyskawicznym tempie kraj.
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze natomiast przyznaje odznakę Siedmiomilowe Buty, która jest dziecięcą odmianą Odznaki Turystyki Pieszej za udział w pieszych wędrówkach.
Trzewiki, które pomagają doświadczyć szczęścia nie wtedy, kiedy się je nosi, lecz zdejmuje
Motyw butów może być też przyczynkiem do rozważań natury filozoficznej. Dzieje się tak w opowieści Benedykta Hertza „Trzewiki Szczęścia” − o sprytnym Szewczyku, który dobrze wie, czym jest szczęście i radość z życia oraz o rozkapryszonej, znudzonej i smutnej Królewnie. Szewczyk, za pomocą tajemniczych trzewików, pokazuje Królewnie, co to znaczy być szczęśliwym. Trzewiczki są wstrętne, źle uszyte, a przede wszystkim za ciasne. Nic dziwnego, że gdy po trzech dniach Król z Królową pozwalają córce zdjąć okropne buty, docenia ona to, co wcześniej miała i czuje się szczęśliwa.
„Trzewiki Szczęścia” bywają grane na scenach polskich teatrów – prezentował je między innymi Teatr Telewizji TVP. Po utwór sięgnął też terapeutyczny zespół teatralny (patrz zdjęcie). W 2017 roku spektakl „Szczęście” Warsztatu Terapii Zajęciowej „Bratanki” w Toruniu zaprezentowano na scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie podczas Wielkiego Finału 17. Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Osób Niepełnosprawnych „Albertiana” (wcześniej zdobył II. nagrodę podczas eliminacji regionalnych).
Mądrość szewca
Swoje miejsce w legendach i baśniach mają też twórcy obuwia. W jednej z wersji legendy o smoku, który zamieszkiwał jaskinię pod wzgórzem wawelskim, bestię tę pokonał krakowski szewc. Uczynił to, co nie udawało się rycerzom. Poradził wypełnić cielęcą lub baranią skórę siarką i zanieść pod smoczą jamę. Potwór, myśląc iż przynoszą mu zwierzę, połknął prezent. Następnie, paląca jego wnętrzności siarka spowodowała wypicie tak dużych ilości wody, aż sprawiło to, że smok pękł.
Z kolei bohater opartej na ludowych podaniach baśni Janiny Porazińskiej „Szewczyk Dratewka” pokonał złą czarownicę i uwolnił więzioną przez nią dziewczynę. Dokonał tego przy pomocy przyjaciół odwdzięczającym się mu za dobre serce. Były to mrówki, którym wcześniej pomógł odbudować zniszczone mrowisko, nakarmione przez niego kaczki oraz pszczoły, którym też udzielił pomocy.
Tekst: Jarosław Wadych,
Zdjęcia: Jarosław Wadych, Archiwum Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu