W 2020 roku mimo kryzysu branży handlowej udało się zrealizować budowę aż 33 nowych obiektów handlowych. Jaka przyszłość czeka nowopowstałe oraz te, już istniejące galerie i parki handlowe? O trendach w sektorze handlowym mówi Beata Kokeli, Head of Retail Agency w Cushman & Wakefield.
Jaka jest przyszłość rynku handlowego? Wielka nagroda należy się temu, kto odważy się udzielić odpowiedzi na to pytanie. Aktualnie jest to rynek wielkiej niepewności, tym bardziej, że nie wiemy jak długo przyjdzie nam funkcjonować w pandemicznej rzeczywistości. Pojawiają się liczne głosy, że szczepienia pozwolą wrócić do rzeczywistości sprzed pandemii, a co za tym idzie do stacjonarnych zakupów, w połowie tego roku. Co nas wtedy czeka? Nie dysponujemy jeszcze badaniami na ten temat, jednak już teraz, obserwując rynek, przewidujemy, że liczba pustostanów znacznie wzrośnie. Szczególnie możemy spodziewać się zwalniania lokali poprzez przedstawicieli takich branż jak food & beverage, fitness, czy rozrywkowa, których placówki mogą znikać zarówno z galerii handlowych, ulic handlowych oraz parterów budynków biurowych.
Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że pandemia wpłynęła na zmianę zwyczajów zakupowych i postawiła przed nami wiele pytań: czy strefy food-court w galeriach będą cieszyć się popularnością? Czy klienci będą chcieli pozostawiać swoje pociechy w salach zabaw? Jak skonstruować tenant mix oraz czy przedstawiciele pokolenia Z będą spędzać czas wolny w przestrzeniach galerii handlowych, bo już teraz obserwujemy, że większość klientów zakupów stacjonarnych to klienci 40+.
Badania trendów panujących w galeriach handlowych w erze post covid jeszcze przed nami, natomiast już teraz możemy wskazać kilka kierunków, które uwidoczniły się podczas pandemii:
- Wzrost lojalności klientów w stosunku do lokalnych sklepów i zakupów w pobliżu miejsca zamieszkania, a także lokalnych producentów. Zauważalne jest, że lokalne centra handlowe odnotowały wyższą odwiedzalność oraz konwersję. Produkty lokalnych producentów były wybierane częściej.
- Wzrost wrażliwości na cenę. W czasie trwania pandemii klienci stali się wrażliwi na cenę i okazało się, że koncepty typu „value add” odnotowują wzrosty obrotów.
- Wybór marek odpowiedzialnych społecznie. Klienci wybierają produkty wytwarzane świadomie i fair, co nie trudno zauważyć po działaniach marek typu fast fashion, które przestawiają produkcję, tak, aby ograniczać ślad węglowy, oferują platformy typu pre-owned (dzięki którym można zwracać produkty, a inni mogą je wtórnie nabywać), jak np. H&M, Zalando i inne. Klienci z pokolenia Z będą dokonywali zakupów towarów marek, które odpowiadają im wartościom, jak odpowiedzialność za zmiany klimatyczne, czy za zanieczyszczenie (np. wybierają buty treningowe Salomona, które w 100% podlegają recyklingowi).
- Omnichannel. Operatorzy sieci stacjonarnych integrują swoje kanały zakupowe oferując już nie tylko usługę „click and collect”, ale także możliwość przeglądania i zamawiania towaru dostępnego w sklepach przy pomocy narzędzi on-line.
Autor: Beata Kokeli, Head of Retail Agency, Cushman & Wakefield.