Podgrzewane stroje sportowe, figi łagodzące bóle menstruacyjne czy inteligentne dzianiny aktywowane ciepłem wydzielanym przez ludzkie ciało – naukowcy pracują nad innowacyjnymi materiałami, które umożliwią upowszechnienie ubrań dopasowujących się do warunków otoczenia. Czynne i bierne systemy termoregulacji temperatury ciała sprawdzą się podczas zimy oraz w zastosowaniach medycznych, a zmiennokształtne tkaniny ułatwią przeprowadzanie misji kosmicznych.
– Zaprojektowaliśmy cały zestaw ubrań ogrzewanych baterią lub powerbankiem, wyposażonych w włókno węglowe, które po podłączeniu do baterii ogrzewa nasze ciało – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Elżbieta Sadaj z firmy Glovii.
Ogrzewane ubrania bazujące na włóknach węglowych zaprojektowano w taki sposób, aby były możliwie jak najprostsze w użyciu. Wystarczy podpiąć je do źródła zasilania, aby po aktywowaniu przez kilka godzin rozgrzewały tkaniny nawet do 55 stopni Celsjusza. Naukowcy z Uniwersytetu Minnesoty zaprojektowali inteligentną dzianinę zmieniającą swoją strukturę pod wpływem ciepła wydzielanego przez ludzkie ciało. Badacze liczą na to, że materiały tego typu posłużą do stworzenia ubrań na potrzeby misji kosmicznych, kombinezonów lepiej dopasowujących się do ludzkiego ciała i zwiększających swobodę ruchu w kosmosie.
Tymczasem na rynku są firmy, które wyspecjalizowały się w produkcji odzienia grzewczego dla konkretnej grupy odbiorców. Dobrym przykładem jest tu osprzęt motocyklowy od Gerbinga. Producent zaprojektował m.in. podgrzewane rękawice, spodnie czy kurtki wyposażone w 12-woltowe złącze ładowania. Dzięki niemu można podpiąć ubrania nie tylko do powerbanków, lecz także do akumulatorów w pojazdach, zwiększając tym samym efektywność systemów ogrzewania.
– Baterię litowo-jonową podłączamy do danej odzieży i włączamy przycisk grzania. Mamy trzy poziomy grzania, utrzymujące temperaturę nawet do 55 stopni. W zależności od koloru zyskujemy inny poziom temperatury. Włókno węglowe przechodzi wokół palców, w związku z tym ogrzewa całą dłoń. W przypadku rękawic narciarskich, roboczych czy motocyklowych element grzewczy jest także osadzony na wierzchniej części dłoni – mówi Elżbieta Sadaj.
Po podobną technologię sięgnęli także producenci materaców grzewczych. Projektanci z firmy Eight Sleep wyszli z założenia, że najefektywniejszym sposobem na ogrzanie się podczas snu będzie zintegrowanie łóżka z systemem podgrzewania, który aktywnie zwiększy temperaturę naszego ciała. Warto zauważyć, że maty tego typu wyposażono w układy strefowe, umożliwiające ustalenie indywidualnej temperatury grzania dla poszczególnych fragmentów materacy małżeńskich.
– Użytkownikiem naszej odzieży może być każdy, począwszy od zmarzlaków, poprzez osoby jeżdżące zimą na rowerze, narciarzy czy ludzi pracujący na zewnątrz w temperaturach minusowych – tłumaczy ekspertka Glovii.
Grzejące tkaniny mogą być wykorzystywane nie tylko do zwiększenia komfortu życia podczas chłodnych dni. Firma QQA wykorzystała tę technologię do zaprojektowania bielizny grzewczej dla kobiet, która ma właściwości medyczne. Dzięki kilkustopniowej regulacji temperatury figi są w stanie złagodzić bóle menstruacyjne czy pomóc w wyregulowaniu flory bakteryjnej.
Z kolei polska firma pracuje już nad specjalistyczną odzieżą grzewczą m.in. dla surferów.
– Pracujemy nad odzieżą dla surferów i windsurferów, dla uprawiających sporty wodne. W przyszłym roku będziemy w stanie zaprezentować nową linię produktów – zapowiada Elżbieta Sadaj.
Według analityków z firmy badawczej Market Insights Reports wartość rynku odzieży ogrzewanej w 2019 roku wyniesie 51 mln dol., a do 2024 roku wzrośnie do 98,5 mln dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie blisko 18 proc.