Polacy wracają do galerii handlowych dużo chętniej niż mieszkańcy innych państw. Zmienił się jednak nasz sposób kupowania – kompulsywne zachowania coraz częściej ustępują miejsca rozważnym, zaplanowanym decyzjom. „Nowa normalność” jest więc zupełnie inna od starej. Jak odnajdują się w niej właściciele największych obiektów handlowych w Polsce? Jak wyglądają negocjacje z najemcami powierzchni handlowych? Co czeka gastronomię, która jest jedną z branż, która ucierpiała na pandemii najbardziej? Jak z perspektywy międzynarodowej organizacji będą wyglądały kolejne miesiące branży retail? Na te i inne pytania odpowiadają praktycy w najnowszym raporcie RRF Crisis vol. 4.
Branża powoli wychodzi z kryzysu, dlatego przyszedł czas na publikację inną niż wszystkie dotychczasowe – skupioną na ludziach, ich doświadczeniach związanych z niedawnym lockdownem, bieżących problemach i pomysłach na przyszłość. Dziś premierę ma czwarte wydanie raportu RRF Crisis przygotowane przez Polską Radę Centrów Handlowych (PRCH). Tym razem oprócz danych publikacja zawiera serię wywiadów z: Tomaszem Trzósło (Prezesem zarządu EPP), Andrzejem Cieślikiem (Dyrektorem Portu Łódź), Adamem Ringerem (Prezesem i współzałożycielem Green Caffe Nero), Joanną Kłusek (Director, Retail Asset Services, Cushman & Wakefield), Maciejem Sanetrą (Shopping Centre Director, Złote Tarasy) oraz Joostem Koomenem (Secretary General, European Council of Shopping Places).
– Od powrotu klientów do centrów handlowych minęło niemal 2,5 miesiąca, dlatego branża może w końcu spojrzeć z perspektywy efektów na takie wydarzenia jak: zamknięcia sklepów, renegocjacje umów, przygotowania do ponownych otwarć i rządowe mechanizmy wsparcia. Przyszedł czas na szczere i nierzadko trudne rozmowy z przedstawicielami sektora handlu, których efektem jest publikacja RRF Crisis vol. 4 – mówi Anna Zachara-Widła, autorka publikacji i Research & Education Manager w PRCH.
Dane opracowywane przez PRCH w tygodniowych cyklach pokazują, że odwiedzalność obiektów handlowych utrzymuje się poziomie 78-83% wartości notowanych w analogicznym okresie ubiegłego roku. Podobnie wygląda sytuacja w obiektach firmy EPP, największego w Polsce właściciela centrów handlowych pod względem posiadanej powierzchni najmu brutto (GLA).
– Jak pokazują dane z systemów do monitorowania ruchu w naszych centrach – sytuacja poprawia się z tygodnia na tydzień i wzrosty są stabilne. Obecnie odwiedzalność w naszych obiektach kształtuje się na poziomie 75-80% w porównaniu do wyników z ubiegłego roku i rośnie – mówi Tomasz Trzósło, Prezes zarządu EPP. – Wzrostom sprzyja uruchamianie kolejnych segmentów, np. gastronomii z możliwością konsumpcji na miejscu – dodaje Trzósło.
Klienci powoli wracają do centrów, jednak osiągane obroty nie dorównują jeszcze tym sprzed roku, dlatego prowadzone są rozmowy z najemcami.
– Współpracujemy z dużymi sieciowymi sklepami, jak również gościmy u nas mniejsze lokalne biznesy, a nasza relacja z najemcami oparta jest na dialogu i dbaniu o obopólną korzyść, zatem z naszej strony oczywiste było wyjście naprzeciw oczekiwaniom naszych Partnerów, tak aby mogli przetrwać ten trudny okres. Ich dobro leży przecież w naszym interesie. Na chwilę obecną ze znaczną większością Partnerów udało nam się wypracować stanowiska, które zaakceptowały obie strony – komentuje Andrzej Cieślik, Dyrektor Portu Łódź.
Pandemia uderzyła równie mocno w najemców, co w wynajmujących, w raporcie RRF Crisis vol. 4 nie mogło więc zabraknąć również głosu przedstawiciela sieci kawiarni.
– Liczę, że przez pandemię straciliśmy do tej pory 25-30 milionów złotych sprzedaży, która nigdy już nie wróci i dalej tracimy bardzo dużo, nawet kiedy otworzyliśmy część lokali – mówi Adam Ringer, Prezes i współzałożyciel Green Caffe Nero. Firma nie otworzyła jeszcze wszystkich lokali. – Wybieraliśmy te, które mają największe ogródki. To jest pierwsze kryterium. Widzimy chęć siedzenia na zewnątrz, która zawsze była. Co roku w lecie klienci bardzo chętnie przesiadają się z lokalu na zewnątrz. Teraz widać to jeszcze bardziej. Drugie kryterium to nasze oczekiwania – gdzie najszybciej możemy odbudować tę sprzedaż. I trzecie kryterium – jak się dogadujemy w sprawie czynszów z wynajmującymi – opowiada Ringer.
W części obiektów jedne marki zastępują inne. Jednak nie zawsze jest to związane z kryzysową sytuacją, wywołaną przez COVID-19.
– Na dzień dzisiejszy pożegnaliśmy się z Duka, Superdry, GoSport, Komputronik, Nyx. Należy jednak zauważyć, że przyczyny zakończenia współpracy z tymi najemcami w większości przypadków nie były spowodowane sytuacją wywołaną przez COVID-19. Centrum handlowe to żywy organizm i rotacje wśród najemców były, są i będą, niezależnie od sytuacji epidemicznej w kraju. W większości wymienionych przypadków pracujemy nad umowami najmu z nowymi najemcami, więc już wkrótce oferta Złotych Tarasów wzbogaci się o nowe marki – opowiada Maciej Sanetra, Shopping Centre Director, Złote Tarasy, we wspólnym wywiadzie z Joanną Kłusek, Director, Retail Asset Services, Cushman & Wakefield.
Zwieńczeniem publikacji jest rozmowa o sytuacji handlu detalicznego z przedstawicielem European Council of Shopping Places, czyli nowopowstałej organizacji dedykowanej miejscom handlu i usług.
– Upadek sektora nieruchomości handlowych miałby natychmiastowy i fatalny wpływ na europejskich (instytucjonalnych) inwestorów, którzy zainwestowali setki miliardów w nieruchomości handlowe. W związku z tym proponujemy utworzenie specjalnego unijnego funduszu pomocy dla branży handlowej w celu zapewnienia wsparcia finansowego dla całego sektora w ramach planu działania UE na rzecz naprawy gospodarki. Będziemy nadal współpracować z instytucjami UE, aby spróbować stworzyć taki fundusz wsparcia dla naszej branży – mówi Joost Koomen, Secretary General, European Council of Shopping Places.