Lokalny sklep, międzynarodowe marki – to hasło firmy z uzdrowiska
– Chodzi o to, żeby klient przyszedł i powiedział: O, tu są dobre buty! Chodzi o to, żeby but był wyjątkowy! Wyjątkowo wygodny! – mówi Anna Dobrzyniak, doradzająca od wielu, wielu lat klientom butiku „Danuta”.
Trochę historii
Historia Danuta Fashion Boutique zaczęła się 26 lat temu w Ciechocinku. Właściciele firmy – Danuta i Stefan Miedziak od początku postawili na wysoką jakość obsługi klientów i oferowanego towaru. Dziś „Danuta” to 3 sklepy z komfortowym obuwiem oraz szykowną odzieżą i torebkami. Wszystkie zlokalizowane są w uzdrowisku Ciechocinek na Kujawach nad Wisłą, słynącym z wód leczniczych oraz zabytkowych, największych w Europie drewnianych tężni solankowych.
Specyficzny charakter
Elegancja sprzedawanych wyrobów idzie w parze z ich starannym wykonaniem z najlepszych materiałów. W połączeniu z życzliwą i fachową obsługą sprawia to, że klienci chętnie wracają.
Wyróżnikiem towaru oferowanego w sklepach „Danuta” jest nie tylko dobra jakość, ale i oryginalność. Takich butów jak tu nie kupi się w każdym napotkanym sklepie z obuwiem. Co ciekawe, oferta poszczególnych sklepów „minisieci” Danuta Fashion Botique także różni się między sobą.
Dobra atmosfera pracy, zadowoleni klienci
Stefan Miedziak, szef Danuta Fashion Boutique
Od początku staraliśmy się stwarzać taką atmosferę w firmie, aby był w niej dobry klimat. W sklepach pracuje łącznie 5 ekspedientek, które darzymy zaufaniem. Znają one gusta, potrzeby i oczekiwania klientów. Kilka razy w roku z żoną i najdłużej pracującymi u nas paniami ‒ Anią i Agnieszką ‒ jeździmy na kontraktacje. Odbywają się one na targach w Poznaniu, Łodzi, Warszawie, podczas specjalnych pokazów. Przedstawiciele firm przyjeżdżają też bezpośrednio do nas – wówczas podpisujemy umowy w Ciechocinku. Priorytetem w naszej pracy jest dobra obsługa, gdyż zadowolony klient wraca. Nie wolno „wciskać czegoś na siłę”, tylko uczciwie mówić, doradzać.
Kiedyś sami przywoziliśmy towar, natomiast dzisiaj wszystko zamawiamy, i jest nam to dostarczane.
Patrycja Górska, obsługująca obecnie klientów sklepu w Klinice Uzdrowiskowej „Pod Tężniami” im. Jana Pawła II przy ul. Warzelnianej 7
Jaka jest grupa odbiorców?
Buty kupują głównie osoby przyjezdne – mieszkające „Pod Tężniami” i kuracjusze z innych sanatoriów. Zaopatrują się również mieszkańcy Ciechocinka i okolic, zarówno ci pracujący „Pod Tężniami”, jak i ci spoza kliniki, którzy wiedzą, że taki sklep się tu znajduje.
W jakie buty zaopatrują się kuracjusze?
Przede wszystkim wygodne, skórzane – to jest podstawa.
Staramy się posiadać obuwie firm produkujących takie buty, m.in.: Wonders, Venezia, Skechers i Softinos.
Skechersy „zapamiętują” układ stopy
Amerykańska marka Skechers, choć obecna na polskim rynku od niedawna, zyskuje coraz więcej zwolenników, bo są to jedne z najlepszych sportowych butów! Niektóre modele zawierają mięciutkie wkładki, które „zapamiętują” układ stopy (jej kształt, budowę). Dzięki temu podeszwy ścierają się równo. Inne jako wkładkę mają w sobie matę do jogi. „Skechersy” są też lekkie. Stopa czuje się w nich komfortowo! Noszę te buty od roku – są najwygodniejsze, jakie kiedykolwiek miałam na nogach!
Te modele obuwia, które są wykonane z tkaniny, można prać w pralce ustawionej na krótki program w temperaturze 30 stopni Celsjusza z delikatnym płynem do prania.
Przy schorzeniach wybór obuwia jest nieco inny. Tak zwane haluksy powodują, że klient potrzebuje trochę szerszych butów. Musimy je tak dobrać, żeby stopa dobrze wyglądała. Kiedy panie nie chcą, żeby zwyrodnienia były widoczne,
zazwyczaj trzeba przymierzyć wiele modeli. Zawsze staramy się właściwie dobrać buty do schorzenia – u nas jest taka możliwość.
Do uzdrowiska przyjeżdżają ludzie z różnymi niedoskonałościami nóg. Trzeba zwrócić uwagę na to, jaką klient ma tęgość stopy i doradzić najbardziej odpowiednie obuwie.
Niektórzy klienci pytają: Czy but jest dobrze dopasowany? Czy model lub kolor jest odpowiedni? Często starsze panie pytają: Czy może być ten but, czy jest odpowiedni do wieku i schorzenia, czy fason nie będzie zbyt krzykliwy, czy będzie wygodny? Mówimy prawdę, bo chcemy, żeby klienci byli zadowoleni z zakupu i wracali do nas po kolejne pary butów.
Przychodzą panie i panowie. Zdarza się, że trafiają do nas klienci, którym lekarze lub terapeuci polecili buty firm Rieker i Comfortable – posiadamy je w sklepach przy ul. Zdrojowej. Obuwie Comfortable ma wyjmowane wkładki, zamiast których można włożyć wkładki ortopedyczne.
Dlaczego buty Venezia są wygodne?
To włoska firma, a Włosi przygotowują delikatne skóry, dzięki czemu produkują obuwie wygodne dla stóp. Poza tym buty te są lekkie. Klient nie chce nosić ciężaru na nodze – zwłaszcza podczas upałów. Niektóre modele butów Venezia mają profilowane wkładki. To wszystko sprawia, że nosi się je komfortowo!
A skąd młody sprzedawca czerpie wiedzę o butach i stopach?
Dużo wskazówek otrzymuję od bardziej doświadczonych koleżanek, które zawsze chętnie służą radą oraz uczę się na podstawie własnych obserwacji. Pracuję w firmie „Danuta” już prawie 9 lat.
Agnieszka Murawska, pracująca w firmie od 24 lat, ekspedientka w sklepie przy ul. Zdrojowej 3 w kompleksie handlowym „Europa”
Co stanowi hit obecnego sezonu?
Są to letnie buty hiszpańskiej firmy Brenda Zaro z przeźroczystymi fragmentami silikonowej konstrukcji. Silikon pod wpływem ciepła naszej stopy dopasowuje się do niej. Buty są bardzo wygodne! Potwierdzam to z pełną odpowiedzialnością, gdyż sama je noszę. Moje stopy dobrze się czują w butach Brenda Zaro nawet wtedy, gdy mam je na sobie podczas upalnej pogody przez 8 godzin w pracy! Z tej firmy posiadamy też obecnie oryginalne modele w groszki. Po raz pierwszy mamy w ofercie buty Laura Vita – francuskie, bardzo wygodne, z profilowaną wkładką. Sprzedały się super – mieliśmy je na sezon letni. Zostały nam klapki i jedna para sandałków.
Jakie jeszcze obuwie Pani poleca?
Bardzo wygodne są skórzane buty z firmy Geox. Mają one podeszwy umożliwiające oddychanie stopom. Nie przemakają, nie wpuszczają wilgoci do wewnątrz, a jednocześnie ich budowa pozwala na odparowywanie wilgoci na zewnątrz poprzez specjalne otworki w podeszwie. Stopa jest wentylowana przez cały czas. Są to buty komfortowe! Ich żywotność zależy od dbałości o nie użytkownika – impregnacji, sposobu czyszczenia.
O jakie buty najczęściej pytają kuracjusze?
Zdrowotne, wygodne, z odpowiednimi wkładkami. Polecamy na przykład obuwie niemieckich firm Alpina oraz Ara. Mają one wyjmowane wkładki, które w razie konieczności można zastąpić ortopedycznymi. Z marki Rieker mamy tylko męskie buty. Zawsze staramy się dobrze dopasować obuwie klientom. Myślę, że są zadowoleni, bo bardzo dużo osób wraca do nas. Mamy klientów z naszego powiatu, regionu i całej Polski.
Sylwia Dalkiewicz, obsługująca klientów w sklepie „Danuta” przy ul. Zdrojowej 3
Jakie obuwie wybierają mężczyźni?
Panowie chętnie kupują letnie buty Rieker w kolorze beżowym, odpowiednie dla stopy szerokiej. Bardzo dobrze sprzedaje się obuwie marki Brooman, m.in. modele plecione w kolorze brązowym oraz fason łagodnie niebieski. Wytwarzane są ręcznie z miękkiej skóry. Mają antybakteryjną i antyzapachową wkładkę. Komfortowo się w nich chodzi.
Zainteresowaniem cieszą się wyroby hiszpańskiej firmy Pikolinos – buty ze skóry, miękkie, lekkie, ręcznie szyte, z elastyczną podeszwą dobrej jakości.
‒ Sklep przy ul. Zdrojowej 3 w centrum Ciechocinka jest pierwszym, który założyliśmy ‒ mówi Stefan Miedziak, szef firmy. – Jest w nim najwięcej butów.
Tu porozmawialiśmy też z klientką ‒ Marzeną Żbikowską, która wspólnie z córkami oglądała ofertę butiku.
‒ Odwiedziłam sklep „Danuta”, poszukując szpilek w kolorze złotym, do wieczorowej kreacji. Szpilek takich nie znalazłam, ale tak spodobał mi się fason z przeźroczystymi elementami silikonowymi i kolorowymi ozdobami marki Brenda Zaro, że kupiłabym te buty! Niestety, w tym momencie nie ma już odpowiedniego dla mnie rozmiaru.
‒ Na co zwraca Pani uwagę, kupując buty?
‒ Ze względu na budowę stopy – sporą tęgość – zwracam uwagę przede wszystkim na wygodę. Ponadto jednak but musi mieć w sobie „to coś” – musi przykuwać uwagę! Jeśli do tego jest wygodny, to dokonuję zakupu.
Anna Dobrzyniak, doświadczona ekspedientka, pracująca w Danuta Fashion Boutique 26 lat, obecnie w sklepie przy ul. Zdrojowej 11
Ciechocinek jest niewielkim miastem, ale odwiedza go wielu gości. Sklepy „Danuta” oferują buty, które można określić mianem komfortowych. Do kogo kierują Państwo swoją ofertę? Kto stanowi Państwa klientelę?
Przez cały czas kładziemy nacisk na jakość obuwia, bo chcemy się wyróżniać. Jako salon „Danuta” musimy być atrakcyjni dla klienta! Nie możemy sobie pozwolić, żeby mieć to, co jest i w innych sklepach.
Mieszkańcy znają nas od lat i wracają do nas. Przede wszystkim jednak naszymi stałymi klientami są osoby, które regularnie przyjeżdżają do uzdrowiska. Bardzo sobie to cenimy! Przemiany rynku sprawiły, że obecnie nie mamy tak wielu klientów jak przed laty. W związku z tym nie oferujemy tak dużego wyboru butów jak kiedyś. Raczej nastawiamy się, żeby mieć w ofercie kilka marek, ale żeby buty były bardzo wygodne.
Na co zwracają uwagę klienci sklepu z obuwiem? Czy ich oczekiwania są takie same jak przed laty, czy może się zmieniają?
Kiedy 35 lat temu w ramach praktyk zaczynałam pracę w handlu, buty w Polsce kupowało się na kartki. Potem klienci stawiali na wygląd – panie na szpilki. Dzisiejsi klienci cenią przede wszystkim wygodę. Handlowcy muszą obserwować rynek, rozmawiać z klientami i dostosowywać się do ich oczekiwań.
Jakie obuwie polecają Państwo osobom przyjeżdżającym na kurację do uzdrowiska?
Szczególnie polecamy buty Comfortable, które klienci często już znają z opisów w czasopismach. Konstrukcja tego obuwia jest uzgadniana przy udziale lekarzy ortopedów. Jeśli więc ktoś ma zwyrodnienia, to ten but mu służy.
Posiadamy w sprzedaży też markę The Flexx – buty określane jako wygodniejsze od kapci, z elastyczną, łatwo zginającą się podeszwą. Podobnie spód wygina się też w fasonach Manitu ‒ również ta firma ma reklamy w czasopismach. Często zdarza się, że klienci w starszym wieku, którzy nie korzystają z informacji w internecie, przychodzą z prasą papierową i proszą o model buta, jaki tam pokazano. Jeśli oferujemy obuwie danej marki, lecz nie mamy poszukiwanego modelu, staramy się sprowadzić go dla klienta.
Nie da się wytworzyć buta tak, żeby był wyprofilowany jednocześnie pod kątem wielu różnych schorzeń. Jednak producenci, z którymi współpracujemy, często tworzą modele z wyjmowaną wkładką. Dzięki temu klienci ze schorzeniami stóp przy pomocy ortopedy mogą wymienić wkładkę na specjalnie dopasowaną do swojej stopy.
Mamy w ofercie klapki marki Dr Brinkmann, a także np. dobrej włoskiej firmy Piazza – jednak te nie są już tak bardzo wyprofilowane zdrowotnie, a bardziej modowe. Od pewnego czasu obserwujemy tendencję wprowadzania elementów mody także w butach zdrowotnych.
W jaki sposób zyskuje Pani wiedzę na temat rynku?
Czytam „Świat butów”, który szefostwo prenumeruje. Na targach obuwniczych spotykam panią Anię, reprezentującą branżę odzieżową, która ma bardzo dobre wyczucie tego, co będzie modne w nadchodzących sezonach. Korzystam z jej porad. Wszystko to pomaga w kontraktacjach.
Rynek bardzo się zmienia. Klienci dokonują wielu zakupów przez internet.
Czy zdarza się, że klient kupuje więcej niż jedną parę butów jednocześnie?
To by było bardzo dobre i piękne. Kiedyś zdarzało się, że klientka kupowała więcej niż jedną parę. Teraz zasobność portfeli raczej na to nie pozwala.
Ulubiona przez sprzedawcę marka obuwia
Skechersy to jest rewelacja! Chodzi w nich cała moja rodzina – mąż, syn, córka, a ja mam 3 pary w różnych kolorach! Dziś jestem w tych butach przez cały upalny dzień – i noga się nie poci! Gdy się przybrudzą, szczególnie ten model białego koloru, wrzucam je do pralki!
Równie wygodnego buta sportowego nie miałam na nogach! Te buty naprawdę dopasowują się kształtem do układu stopy! Sprzedajemy je w sklepie „Danuta” w Klinice „Pod Tężniami”.
Sprzedawca z pasją
Kocham to, co robię! Lubię mieć bezpośredni kontakt z klientem!
Uważam, że do pracy trzeba przychodzić z przyjemnością – i ja to czynię! Do sklepu przychodzą sami mili klienci – rzadko zdarza się ktoś niesympatyczny.
Jako pracownicy mamy bardzo dobre relacje z szefostwem. Część obsługi, w tym ja, dojeżdża do Ciechocinka z Aleksandrowa Kujawskiego, ale naprawdę dla tej atmosfery pracy – warto!
Piękne torebki
Mamy torebki mojej ulubionej firmy – Bocca, teraz głównie w jasnych, letnich kolorach.
Stała klientka ‒ pani Ewa, spotkana w sklepie przy ul. Zdrojowej 11
‒ Zwracam uwagę przede wszystkim na to, żeby buty były wygodne – bo prawie cały dzień spędzam na stojąco, a mam problemy z nogami. Buty muszą być ze skóry. Jestem stałą klientką tego sklepu. Kupiłam tu między innymi kozaki. Buty trzeba przymierzyć, trudno jest kupować je przez internet. Występują odczuwalne różnice w numeracji u poszczególnych producentów i w różnych typach obuwia.
Tekst: Agnieszka Grądzka-Wadych, Jarosław Wadych, Fotografie: Jarosław Wadych