Pisałam już kiedyś o Cesare Casadei i o jego butach inspirowanych muzyką. Okazuje się, że nie jest on jedynym włoskim projektantem, któremu „w duszy gra” i dla którego muzyka stanowiła pewną osobistą „trampolinę” do skoku w świat wielkiej mody. Dziś mowa będzie o Giuseppe Zanottim, którego buty noszą najsłynniejsze gwiazdy estrady i na „czerwonym dywanie” w Hollywood. Który swą firmę stworzył sam, od zera, bez żadnych szewskich korzeni, może jedynie w oparciu o tradycję rodzinnej miejscowości,y słynącej właśnie z produkcji butów.
San Mauro Pascoli to niewielkie miasteczko w rejonie Emilia-Romagna w pobliżu Caseny, o zaledwie 7,5 km oddalone od morza. Tam właśnie 17 kwietnia 1957 roku przyszedł na świat bohater dzisiejszego artykułu ‒ Giuseppe Zanotti. I choć miejscowość słynie z bogatych tradycji szewskich i należy do tzw. zagłębia obuwniczego w obszarze rzeki Rubikon, akurat rodzina Zanottiego butami się nie zajmowała. Jego rodzice prowadzili lodziarnię, którą, mieli nadzieję, kiedyś poprowadzi ich syn. Syn jednak miał inne plany i wolał imprezy towarzyskie na pobliskiej Riwierze od rodzinnego biznesu.
OD DJ-a DO PROJEKTANTA
Jego początki zawodowe związane są ze światem muzyki: na początku lat 80. rozpoczyna pracę jako DJ. To pozwala mu uczęszczać do najbardziej znanych klubów, prowadzić audycje w lokalnym radiu i zapoznawać się z nurtami stylistycznymi tamtych lat, charakteryzującymi się dużą ekstrawagancją i przesadnym wręcz przepychem przejawiającym się m.in. nakładaniem biżuterii na najróżniejsze materiały i przedmioty.
Już w tamtych latach, pracując w klubach muzycznych i obserwując bawiących się wczasowiczów, a zwłaszcza to, co mają na nogach, zaczyna tworzyć własne projekty. Buty fascynowały go od dawna. Nie jest to niczym dziwnym, skoro, jak wspomniałam, w miejscowości, w której mieszkał, wyrabiane były niemal na każdym kroku. Pierwszymi, na które zwracał uwagę były oczywiście te, które nosiła jego matka. Ale już w najwcześniejszych projektach szukał innej, własnej, indywidualnej ścieżki, próbował uciec z utartych szlaków, stworzyć coś, czego świat jeszcze nie widział. Jego buty od początku wyróżniają się dużymi kryształkami i wstawkami z biżuterii, by stworzyć koncepcję obuwia tzw. haute couture.
Houte couture to termin pochodzący z języka francuskiego i oznaczający wysokie krawiectwo. Początkowo określenie to odnosiło się do działu luksusowego krawiectwa, zajmującego się tworzeniem ubrań na zamówienie dla konkretnego klienta (w przeciwieństwie do prêt-à-porter, czyli ubrań dostępnych w gotowej formie, a nie szytych na miarę). Z czasem przyjęło się także w innych gałęziach mody. Produkty houte couture charakteryzują się wysoką jakością materiałów i wykończeń, często są szyte ręcznie. We Francji, gdzie powstał ten termin, od 1945 roku jest on chroniony przez przepisy prawa, co oznacza, że domy mody używające tej nazwy są zobowiązane przestrzegać określonych kryteriów (w tym: ręczne szycie, określona liczba pracowników i modelek, przynajmniej dwa warsztaty-pracownie, przynajmniej dwa pokazy różnych kolekcji w roku oraz zużycie określonej ilości materiału).
KU WŁASNEJ MARCE
Zanotti początkowo projektuje jako tzw. wolny strzelec, próbując zainteresować swoimi pomysłami małych rzemieślników. Jego pierwszym dziełem był płaski rzymski sandał z czarnej skóry, którego prototyp został niestety zniszczony. W krótkim czasie zaczyna współpracować z większymi domami mody, takimi jak: Roberto Cavalli, Fendi, Missoni, Thierry Mugler czy Valentino, by w końcu zacząć wymyślać buty dla swojej własnej marki.
Na początku lat 90. XX wieku nasz stylista nabywa fabrykę obuwia Vicini. Jest to małe laboratorium w San Mauro Pascoli zatrudniające zaledwie 15 osób. Tworzy tam stylowe biuro, zakłada dział zajmujący się biżuterią i specjalny, poświęcony obcasom. Zatrudnia też wykwalifikowanych hafciarzy i to tam właśnie projektuje swoją pierwszą prawdziwą kolekcję, którą następnie w 1994 roku prezentuje w Nowym Jorku.
„Miałem sen – miał powiedzieć Zanotti w jednym z wywiadów – ale nikt nie chciał zrobić moich butów. Zacząłem zatem robić je sam”.
PIERWSZY SUKCES I JEGO NASTĘPSTWA
Pierwsza kolekcja firmowana nazwiskiem Giuseppe Zanotti została zaprezentowana w hotelu Plaza w Nowym Jorku i od razu przyciągnęła uwagę kupujących odważnym projektem i dodatkami z biżuterii. „Jestem Włochem – miał powiedzieć projektant po osiągniętym sukcesie – ale byłem zbyt nieśmiały, aby zaprezentować swoją kolekcję we Włoszech”.
Nowojorski sukces pozwala Zanottiemu rozbudować pierwsze małe laboratorium, które, w niedługim czasie, staje się prawdziwą firmą zatrudniającą ponad 300 pracowników. Dziś jego marka ‒ Giuseppe Zanotto Design ‒ osiąga obroty w wysokości blisko 175 milionów euro i stale rośnie. Zanim jednak stworzył prawdziwe modowe imperium nadal kontynuował współpracę z dużymi markami. Projektował buty dla takich nazwisk, jak: Pierre Balmain, Proenza Schouler, Thakoon Panichgul, Christopher Kane, Delfina Delettrez i Vera Wang.
W 2002 Giuseppe Zanotti otwiera swój pierwszy butik w Mediolanie. Po nim nastąpiły otwarcia w Nowym Jorku, Paryżu, Londynie, Moskwie, Dubaju, Sztokholmie, San Francisco. W 2018 roku istniało już ponad 100 firmowych sklepów rozsianych po całym świecie.
Z czasem poszerzył swą działalność. Oprócz butów damskich zaczął projektować też buty męskie, a w 2010 roku stworzył swą pierwszą kolekcję biżuterii. Powstały wtedy pierwsze naszyjniki, bransoletki i cenne paski. Następnie firma zaczęła eksperymentować z odzieżą sportową i wprowadzać na rynek luksusowe trampki, inspirowane hip-hopem tenisówki, męskie mokasyny na oficjalne okazje oraz specjalne buty motocyklowe.
W 2017 roku firma Zanottiego zatrudniała już 760 pracowników.
NAGRODY
Giuseppe Zanotti został trzykrotnie mianowany Projektantem Roku przez Fairchild ‒ w latach 2000, 2007 i 2009. W 2010 zdobył też nagrodę Marie Claire Prix d’Excellence de la Mode za najlepszą kolekcję obuwia.
MADONNA
Pierwszą gwiazdą, która odkryła zmysłowy i kobiecy wszechświat obuwia Giuseppe Zanottiego była Madonna – gwiazda, która od lat nieustannie zmienia swój wygląd, wprowadzając modę, dzięki której jest jedną z najczęściej kopiowanych ikon stylu. Na swoje pierwsze buty marki Zanotti trafiła przypadkiem, ale oczywiście teraz stylista przygotowuje modele specjalnie przystosowane do jej potrzeb. Korzyści płynące ze współpracy są obopólne, bo to właśnie Madonna w 2015 r. postanowiła uczcić słynne luksusowe trampki Zanottiego w swym klipie wideo do singla „Bitch, I’m Madonna”. Występuje w nim w sukience w panterce firmy Moschino, w skórzanej kurtce z ćwiekami wykonanej przez Discount Universe, na szyi ma wisiorek w kształcie gwizdka Chanel, a na nogach trampki sygnowane przez Zanottiego. Do tego klejnoty wykonane przez Lynn Ban.
BUTY DLA GWIAZD
W ślady Madonny poszły i inne gwiazdy kina i estrady, jak: Beyonce, Jennifer Lopez, Gwen Stefani, Penelope Cruz, Charlize Theron czy modelka Eva Herzigowa. Pasja celebrytów do butów Zanottiego bez wątpienia sprawia, że stają się one coraz bardziej popularne. Sam stylista chętnie też współpracuje z gwiazdami, tworząc na ich potrzeby specjalne indywidualne modele. Warto zatem przedstawić niektóre z nich.
Sandał „Pyramid” ‒ zaprojektowany został dla Beyonce, ale nosiły go również Mary J. Blige i Jennifer Lopez, która występuje w nim także na okładce swego albumu „Dance Again”. Sandał na wysokiej szpilce, z wykończeniami w kształcie małych piramidek łączy odważną i zdecydowaną grafikę z delikatną i kobiecą linią.
Sandał „Cruel” ‒ but, który łączy klasyczną elegancję z odważnym motywem złotych liści w stylu barokowym. Przypadł do gustu szczególnie raperowi Kanye Westowi, który poprosił o stworzenie całkowicie białej wersji zgodnie z okładką jego albumu „Cruel Summer”. To sandał o silnym charakterze – mówi o nim sam Zanotti – luksusowy but z duszą hip-hopu.
Sandał „Tattoo” ‒ w którym skórzane detale tworzą miękki wzór na stopie. Zanotti opisuje go jako wyrafinowany, delikatny i lekki. Model ten przypadł do gustu wielu gwiazdom, m.in. Beyonce Knowles, która nosiła go w teledysku „Mirrors”. Nosiła go także Penelope Cruz, Elle MacPherson i Anja Rubik.
Sandał „Venere” ‒ falisty i zmysłowy, połączenie węża z ciałem kobiety – tak opisuje go jego twórca. Jest mocny i uwodzicielski, ale jak wszystkie kreacje Zanottiego ‒ bardzo elegancki. Mogliśmy go zobaczyć u Lady Gagi na imprezie z okazji premiery „Sławy” w 2012 roku.
Klina Adele – but, który stanowi wyzwanie dla grawitacji. Zainspirowany został eleganckimi liniami klasycznego krzesła „Panton”. Zanotti stworzył go do utworu Lady Gagi „Born this Way Ball Tour”, a największym wyzwaniem tego projektu było osiągnięcie idealnej równowagi między zawieszeniem a stabilnością przy całkowitym braku pięty. But stanowi jakby naturalne przedłużenie stopy.
Sandał „Bloc” ‒ łączy wygodę koturnu z lekkością szpilki. To awangardowy sandał, w którym koturn jest pusty w środku, przejrzysty. Kylie Minogue wybrała go do teledysku „All I see” z 2008 roku.
Z biegiem lat współpraca z celebrytami przełożyła się też na specjalne edycje, np. damskie sandały zaprojektowane na cztery ręce z raperem Kanye Westem w 2012 roku, kolekcję Beyonce z 2015, czy dwie kolekcje dla kapsuł Jennifer Lopez w sandałach, botkach i kozakach inspirowanych stylem J-Lo.
Obuwie Giuseppe Zanottiego to jednak nie tylko buty dla gwiazd. Inspirowane są, jak opowiada ich twórca, stylem ludzi, których obserwuje na ulicach, w klubach, podczas podróży do różnych krajów. Stara się łączyć te wszystkie obserwacje w jedną całość tak, by zainteresować potencjalnego nabywcę, zachwycić go tak formą jak i nowością, wzbudzić jego pożądanie.
Ewa Górecka