Międzynarodowe Targi Obuwia Euro Shoes Premiere Collection to ważne wydarzenie w branży obuwniczej. Targi przyciągają nie tylko wystawców do prezentacji nowych kolekcji, ale również kupców. Każda wystawa to święto, komunikacja, ciekawe nowe kontakty, nieoczekiwane spotkania. Gwarantujemy to na każdym z naszych wydarzeń – mówi Yan Belaev, organizator Euro Shoes.
Joanna Banakiewicz-Brzozowska: Euro Shoes Premiere Collection to największa międzynarodowa impreza wystawiennicza w branży obuwniczej wśród profesjonalistów, organizowana na terenie Federacji Rosyjskiej. Proszę powiedzieć, jakim zainteresowaniem cieszyła się ubiegła edycja tych targów, która odbyła się w lutym tego roku?
Yan Belaev: Euro Shoes od początku swojego istnienia, tj. od sierpnia 2008 r., cieszy się dużym zainteresowaniem wśród profesjonalistów z rosyjskich i zagranicznych rynków obuwniczych. Faktem jest, że wystawa powstała na prośbę rosyjskiego rynku obuwniczego. W 2008 r. zapotrzebowanie na takie wydarzenie było dość duże. Odrzucając fałszywą skromność, nie bez naszych wysiłków, zainteresowanie targami trwa nieprzerwanie.
J.B.-B.: W wystawie biorą udział producenci i dystrybutorzy obuwia z całego świata. Który kraj jest najbardziej reprezentowany na Euro Shoes?
Y.B.: Najczęściej swoje kolekcje prezentują producenci z Niemiec, Hiszpanii i Rosji. W ostatnich 3 sezonach doganiają producentów obuwia i galanterii skórzanej z Turcji. Mamy też wystawców z: Austrii, Brazylii, Niemiec, Grecji, Włoch, Hiszpanii, Polski, Portugalii, Rosji, Słowacji, Słowenii, Wielkiej Brytanii, a także USA, Finlandii, Francji, Chorwacji, Szwecji.
J.B.-B.: Przed nami kolejna edycja tego międzynarodowego wydarzenia. W jakiej formule zostaną one tym razem zorganizowane?
Y.B.: Mamy niewątpliwie imprezę B2B. Od pierwszej wystawy staraliśmy się stworzyć maksymalną atmosferę pracy. Z biegiem czasu, w celu zwiększenia komfortu pracy, wprowadziliśmy kilka dodatkowych usług, takich jak: transfery z/do hotelu, catering dla uczestników i tereny rekreacyjne dla gości itp. Skuteczna praca powinna odbywać się w najbardziej komfortowych warunkach.
J.B.-B.: Jakie marki potwierdziły już swoją obecność na wystawie w sierpniu?
Y.B.: Wszystkie główne marki są z nami od ponad 10 lat organizowania wystaw. Naszymi stałymi uczestnikami są firmy z Turcji i Hiszpanii, które przyjeżdżają do nas w ramach współpracy ze stowarzyszeniami oraz izbami handlowymi i przemysłowymi tych krajów. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy rozwijać podobne relacje z polskimi markami.
J.B.-B.: Ilu gości spodziewają się Państwo tego lata?
Y.B.: Frekwencja odwiedzających utrzymuje się na stabilnym poziomie. Odwiedza nas około 6000 profesjonalnych kupców z Rosji i krajów WNP.
J.B.-B.: Jako organizatorzy jesteście znani z osobistego zapraszania firm na tę imprezę wystawienniczą. Wiem, że Pan wiele podróżuje wraz z przedstawicielami firmy do różnych krajów, aby zwiększyć liczbę wystawców z różnych części Europy i nie tylko. Jakich nowych wystawców spodziewacie się na targach w sierpniu?
Y.B.: Tak, to prawda. Odwiedzamy wiele, prawie wszystkie znaczące projekty wystawiennicze w Europie i poza nią. Czekamy na kilka nowych włoskich i tureckich marek. Są już aplikacje z dwóch nowych polskich firm, co nas bardzo cieszy.
J.B.-B.: Poprzednia edycja była wyjątkowym wydarzeniem w związku z rocznicą wystawy. Co obiecuje tegoroczny pokaz letni? Czego mogą oczekiwać uczestnicy i kupujący?
Y.B.: Ostatnia letnia sesja była naszą rocznicą. Wystawa ma 10 lat i nie mogliśmy nie wspomnieć o tym wydarzeniu. Tego lata nie planujemy wydarzeń na taką skalę. Ale w każdym razie każda wystawa to święto, komunikacja, ciekawe nowe kontakty, nieoczekiwane spotkania. Gwarantujemy to na każdym z naszych wydarzeń.
J.B.-B.: Jaka jest teraz sytuacja na rosyjskim rynku obuwia? Czy producenci obuwia zmagają się z jakimiś problemami?
Y.B.: W Rosji, podobnie jak na innych rynkach europejskich, sytuacja jest bardzo niejednoznaczna. Oczywiście walka konkurencyjna w takich warunkach nasila się, ale jest w tym wystarczająco dużo pozytywnych momentów − słabe, niezbyt wysokiej jakości marki opuszczają rynek.
J.B.-B.: Jaka jest dzisiaj struktura handlu w Rosji?
Y.B.: Dziś w Rosji istnieją wszystkie kanały sprzedaży: hurtowy, w tym mały, dystrybucyjny, detaliczny (duży − sieć, średni i mały detal). Według Rosstata w 2017 r. w handlu detalicznym w Rosji było 350,1 tys. firm.
Rynek detaliczny obuwia jest dynamicznie rozwijający się i zmienny. Liderami rynku są rosyjskie sieci Kari, Zenden, duński ECCO (dane z RBK Badanie rynków). Jednak według szacunków agencji doradczej Dear Progress, Sportmaster Group of Companies jest już na drugim miejscu z udziałem w rynku na poziomie 2,7% (której RBK Badanie rynków nie uwzględnia w swojej ocenie), na trzecim Zenden − 2,5%, a następnie Obuv Rossii Group of Companies z udziałem 1,3%. Udział 10 największych sieci to tylko 15% krajowego rynku detalicznego.
Do największych importerów obuwia w Rosji należą: Detsky Mir, Sportmaster, Auchan. Wielkość importu detalicznych firm odzieżowych Inditex (marki Zara, Bershka, Massimo Dutti, Pull & Bear, Stradivarius), H&M, LLP SA (Cropp, House, Mohito, Sinsay, Reserved) wzrasta − według Federalnej Służby Celnej Rosji. Wszystkie wymienione firmy sprzedają nie tylko ubrania, ale także buty i akcesoria.
Według Discovery Research Group, wielkość rynku obuwia w Rosji w 2018 r. wzrosła o 4% i przekroczyła 1,4 bln rubli w stosunku do 2017 r. (wielkość produkcji plus import, bez eksportu).
Z importu najbardziej popularne i najlepiej sprzedające się buty w Rosji to niemieckie, włoskie, chińskie.
J.B.-B.: Jaki jest dziś klient rosyjskich sklepów obuwniczych? Czy jest bardziej online czy offline? Czego oczekuje?
Y.B.: Dzisiejszy klient zaczął oszczędzać i liczyć pieniądze, jest bardzo wymagający, dobrze rozumie, czego potrzebuje − jaką jakość i za jaką cenę. Kobiety wciąż kupują więcej butów, ale segment męskiej odzieży i obuwia w ostatnich latach dynamicznie się rozwija (ten trend jest typowy dla całego świata), mężczyźni zaczęli bardziej kochać siebie i kupować nowe ubrania, stali się bardziej modni i wymagający w ubraniach i butach.
Internet szybko się rozwija, ale jak dotąd jego udział nie wyprzedził sprzedaży offline. W sklepach internetowych i na platformach rynkowych Rosjanie chętnie kupują ubrania i buty, większość z nich to młodzi ludzie.
Detaliści są zmuszeni do aktywnego rozwijania modelu sprzedaży omnichannel, dostarczania różnych usług w zakresie dostawy, płatności, dopasowania itp., ale tak, aby klienci mieli możliwość zakupu ulubionego modelu w odpowiednim rozmiarze − online lub offline.
Obsługa sklepów powinna stać się zorientowana na klienta, z indywidualnym podejściem, co już się dzieje. Na pewno sprzedaż online będzie nadal rosła.
J.B.-B.: Handel internetowy w Rosji rośnie ze względu na liczbę zamówień, ale średnia kontrola spada.
Y.B.: Każdego roku rośnie rynek handlu online: 5 lat temu wzrósł o 100 mld rubli rocznie, w 2018 r. wzrósł o 185 mld. Przy istniejących tendencjach utrzymywanych do 2023 r. rynek ten wzrośnie ponad 2-krotnie do 2,4 bln. rubli, przy średniej rocznej stopie wzrostu 16% (2019−2023).
J.B.-B.: Czy polskie buty nadal są ważnym produktem skórzanym w Rosji? Jak postrzegana jest polska produkcja obuwia przez rosyjskich konsumentów?
Y.B.: Niestety, dziś polskie marki są słabo reprezentowane na rosyjskim rynku obuwniczym. Oczywiście rosyjscy konsumenci słyszeli o dobrej jakości polskich butów. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Polacy są Słowianami, geometria polskich stóp jest podobna do rosyjskich. Polskie buty są wygodne dla naszych mężczyzn i kobiet. Uważam, że polscy producenci powinni aktywniej podbijać rynek rosyjski.
J.B.-B.: W wymianie handlowej między Polską a Rosją w sektorze obuwia nadal obowiązują surowe wymagania, certyfikaty itp.?
Y.B.: Ponieważ obuwie może mieć bezpośredni wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo osoby, konieczne jest uzyskanie certyfikatu lub deklaracji w celu jego legalnej produkcji i sprzedaży. Oznacza to, że certyfikacja / deklaracja dla wszystkich typów tych produktów jest obowiązkowa. Od lutego 2020 r. rosyjski rząd wprowadzi obowiązkowe rozdrabnianie wszystkich butów importowanych do Rosji. Doprowadzi to do uproszczenia importu i odprawy celnej obuwia, a także do „wybielenia” rosyjskiego rynku obuwia i stworzenia zdrowego środowiska konkurencyjnego.
J.B.-B.: W ostatniej edycji Euro Shoes uczestniczyły polskie firmy. Producent obuwia Ryłko jest stałym uczestnikiem tych wystaw. W maju dyrektor targów Euro Shoes Anastasia Kornilyeva i Anna Vasilevskaya odwiedziły Polskę, uczestnicząc w wystawie „Dni Obuwia”. Jakie wrażenia przywiozły do Moskwy po wizycie u polskich producentów?
Y.B.: To było ciekawe doświadczenie, pełne pozytywnych wrażeń. Pomimo tego, że formuła Dni Obuwia nie jest nam dobrze znana i czas trwania wystawy jest bardzo krótki, Anna i Anastasia były mile zaskoczone liczbą odwiedzających i bardzo dobrą atmosferą pracy. Mamy nadzieję, że Dniom Obuwia będzie dalej towarzyszyć sukces.
J.B.-B.: Bardzo dziękuję za rozmowę. Życzę powodzenia odwiedzającym i gościom na letniej edycji wystawy Euro Shoes oraz dobrej passy we współpracy z polskimi producentami obuwia.
Do zobaczenia w Moskwie!
Według Discovery Research Group, wielkość rynku obuwia w Rosji w 2018 r. wzrośnie o 4% i przekroczy 1,4 bln rubli w stosunku do 2017 r. (wielkość produkcji plus import, bez eksportu).
Z importu najbardziej popularne i najlepiej sprzedające się buty w Rosji to niemieckie, włoskie, chińskie.
Każdego roku rośnie rynek handlu online: 5 lat temu wzrósł o 100 mld rubli rocznie, w 2018 r. wzrósł o 185 mld. Przy istniejących tendencjach, utrzymywanych do 2023 r., rynek ten wzrośnie ponad 2-krotnie do 2,4 bln. rubli przy średniej rocznej stopie wzrostu 16% (2019−2023).
Na wystawie Euro Shoes Premiere Collection swoje kolekcje najczęściej prezentują producenci z Niemiec, Hiszpanii, Rosji. W ostatnich trzech sezonach doganiają producentów obuwia i galanterii skórzanej z Turcji. W targach uczestniczą również firmy z: Austrii, Brazylii, Niemiec, Grecji, Włoch, Hiszpanii, Polski, Portugalii, Rosji, Słowacji, Słowenii, Wielkiej Brytanii, a także USA, Finlandii, Francji, Chorwacji, Szwecji.